Planowałem w niedzielę wycieczkę na południe Warszawy, ale w ostatniej chwili musiałem z niej zrezygnować (co się odwlecze…). Szybka decyzja, rzut okiem na mapę i ruszam w Kampinos!
Ulicą Radiową kieruję się w stronę Fortu Babice, dalej do miejscowości Janów.
Choć już tyle razy przejeżdżałem/biegałem tą trasą, to dopiero pierwszy raz miałem okazję stwierdzić, że faktycznie jeżdżą tu pociągi.
Zostawiając za sobą toczący się powoli pociąg, jadę dalej przez Łosiowe Błota.
Gdy wyjechałem z rezerwatu łosi, wpadłem do Janowa, gdzie kieruję się dalej przez Klaudyn, Laski i Sieraków. Pierwszy cel na dziś to nowo otwarte muzeum w Palmirach ( zwiedzanie bezpłatne).
Z Sierakowa wyjechałem na zielony szlak i po ok 2 km, znalazłem się na parkingu obok pomnika Jeżyków. Po zjedzeniu prowiantu i wypiciu zimnego piwka ruszyłem w stronę cmentarza, do którego już pozostała chwilka jazdy wzdłuż brukowanej drogi.
Muzeum w Palmirach to teraz nowoczesny budynek, przekazujący w bardzo przystępny sposób wiedzę historyczną o tym miejscu i o tych osobach które oddały w tym miejscy wszystko co miały.
Jak głosi napis na wejściu na cmentarz…
Ślady na ścianach Muzeum imitujące trafienia pocisków
Czarnym szlakiem jadę do skrzyżowania z zielonym szlakiem, który będzie mi towarzyszył przez kolejne kilometry.
Wyjeżdżając z Kampinosu kieruję się „Szeroką Warszawską Drogą” w kierunku Lipkowa. Ta droga okazała się szeroka tylko z nazwy, był to jeden z gorszych odcinków wycieczki. Za Lipkowem jeszcze Stare Babice i zaraz witają mnie warszawskie Groty.
Całą trasę pokonywałem spokojnie. Postoje na regeneracje i podziwianie krajobrazów zajęły mi więcej czasu niż planowałem.
Całość trasy – 45 km i ok 5 h na dwóch kółkach
Standardowo poniżej mapa z zapisem GPS wycieczki.